Utarło się, że poniedziałek jest ponury i przez tą myśl nic się nam wtedy nie chce...
By rozpocząć tydzień z większym zapałem, proponuje wprowadzić co tygodniowy "standard poniedziałkowy".
Ustalcie sobie, że zawsze w poniedziałki zrobicie coś miłego dla siebie np. pójdziecie po pracy do ulubionej kawiarni, obejrzycie ulubiony film, nałożycie maseczkę na twarz, przeczytacie kolejny rozdział ulubionej książki, bądź też pójdziecie pobiegać. Cokolwiek by to nie było, ważne by sprawiało Wam przyjemność.
W ten sposób z niecierpliwością będziecie wyczekiwać poniedziałków, zamiast na nie narzekać ;)
Ja umilam sobie poniedziałek małym co nieco w kawiarni...
![]() |
Ja: Pancakes z polewą czekoladową + Vanilla Latte Towarzysz: American Cheesycake + Cappucino |
![]() |
Vanilla Latte i rzeczywisty odcień szminki ;) |
![]() |
Top: Tally Weijl, Długi kardigan: Bershka, Jeansy: Primark Torebka: Venezia, Zegarek: Aldo, Buty: deezee.pl, Naszyjnik: byDziubeka (nabój) |
Luźna kobiecość? Idealna na poniedziałki.
Taki mój sposób na rozpoczęcie tygodnia ;)
A jakie Wy macie sposoby na umilenie sobie tygodnia? Chętnie je poznam, a może i ja wprowadzę coś nowego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz